sobota, 11 czerwca 2011

Ewolucja !

To w latach 20. moda zaczęła być demonstracją odwagi i odrębności kobiet. Stroje wreszcie stały się luźne i nie krępowały ruchów. Zatarła się granica między ubiorem sportowym, a codziennym, spacerowym. Wyemancypowane kobiety odważyły się także zrezygnować z obcasów - jedynie na wieczór zakładały pantofle na niskim słupku - na rzecz wygodnych, całkowicie płaskich butów.
Sukienki koktajlowe w latach 20. zyskały bardzo oryginalną formę. Pojawiło się bogactwo tkanin, ornamentów i połysk, które równoważyły prostotę fasonu. Suknie zaczęły być zdobione haftami, koralikami, bardzo często piórami, frędzlami, czy sztrasami.
W sukniach wieczorowych obowiązkowo akcentowano obniżoną talię, najczęściej poprzez drapowania i elementy biżuteryjne. Niezbędnym dodatkiem na bal dla chłopczycy lat 20. był wachlarz piór i długie sznury pereł, które najlepiej komponowały się z najmodniejszą wtedy czernią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz